Gwardia Warszawa 5-0 MKS Agrykola Warszawa. Na inaugurację 1 ligi podejmowaliśmy zespół Agrykoli. Mecz rozgrywany przy padającym śniegu i temp 0 stopni nie mógł się podobać. Gra była szarpana, było dużo niedokładności, w nasze poczynania wkradła się nerwowość.
W 21 minucie mamy rzut rożny, dośrodkowanie Maziego, niepewna interwencja bramkarza i Bartek płaskim strzałem za pola karnego wyprowadza nas na prowadzenie. Takim wynikiem kończy się pierwsza połowa.
47 minuta przynosi nam rzut wolny z około 30 metra. Do piłki podchodzi Mazi, wrzutka na długi słupek, nikt nie przecina piłki i wychodzimy na dwubramkowe prowadzenie. 59 minuta – w polu karnym faulowany jest Paweł. Piłkę na 11 metrze ustawia nasz kapitan Mazi i pewnym strzałem, tuż przy słupku, daje nam 3 bramkę. 64 minuta – rzut wolny około 30 metrów od bramki Agrykoli. Do piłki podchodzi Jasiek Maliszewski. Mocne uderzenie bramkarz wypluwa piłkę przed siebie, pierwszy do piłki dopada Boniek i strzałem pod poprzeczkę strzela 4 bramkę dla naszego zespołu. 74 minuta – zagranie piłki ręką przez obrońcę i mamy rzut karny. Piłkę ustawia nasz niezawodny El Capitano. Strzał w stylu Panenki i …… niestety wykonawca musi jednak jeszcze potrenować ten element piłkarskiego rzemiosła.
Piłka przechodzi nad poprzeczką a twarz kapitana skrywa się za dłońmi. 78 minuta – rzut rożny. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Miłosza, do piłki skacze Jasiek Maliszewski i strzałem głową ustala wynik spotkania.
Pierwsza połowa
Druga połowa